Kochani Uczniowie!
Zwracam się do wszystkich, z którymi mam WOK. Pragnę Was lojalnie uprzedzić, że na najbliższych lekcjach nie będę Wam pokazywała pięknych obiektów sztuki.
Chcę, aby Państwo raz na zawsze zapamiętali, że sztuka nie musi być ładna. Już wyjaśniam dlaczego. Po pierwsze przeżywanie piękna jest czymś subiektywnym, czego doświadczyli Państwo prezentując mi swoje ulubione obiekty. Już na lekcji doszliśmy do wniosku, że to co piękne, podlega ciągłym zmianom. Z jednej strony podoba nam się to co inni kiedyś, dawno uznali za piękne, z drugiej - ulegamy szybko zmieniającym się upodobaniom. Po czasie awangardy, która zresztą nigdy nie chciała schlebiać mieszczańskim gustom, załamała się wizja klasycznego pojmowania piękna. Mniej więcej od początku XX wieku kryteria oceny dzieł sztuki radykalnie się zmieniły. Te oparte na motywach mitologicznych i biblijnych po prostu przestały być wystarczające. Tradycyjnie kojarzone ze sztuką wartości takie jak ład, harmonia (kompozycji), dekoracyjność decorum, kunszt zostały wyśmiane, przewartościowane a na koniec unicestwione. Stąd bierze się często nasza bezradność wobec obiektów sztuki współczesnej. Po dada, konceptualizmie i tak zwanej sztuce krytycznej nic już nie jest proste. Kłopot polega na tym, że ciągle zaczynamy kontakt z dziełem od jego warstwy wizualnej, zmysłowej. Dopiero później analizujemy treści, do których czasami wcale nie jest łatwo dotrzeć. Będziemy to robić na najbliższych lekcjach. Proszę, nie jęczeć, że się pokazany obiekt nie podoba. Poznanie i docenienie sztuki wymaga sic. wiedzy i zaangażowania intelektualnego. Jak napisała Klara Czerniewska w książce: "Sztuka w naszym wieku" nawet pozorne negowanie warstwy estetycznej jest komunikatem o ideach i intencjach przyświecających artyście. Brzydota świetnie nadaje się do opisu współczesnego świata.
Apeluję mniej emocji, więcej intelektu. Nasze indywidualne gusta oddzielajmy od w miarę obiektywnej oceny tego czy dana praca jest artystycznie, czy historycznie wartościowa.
[caption id="attachment_603" align="alignnone" width="219"]

MC
Stanisław Grochowiak "Czyści"
OdpowiedzUsuńWolę brzydotę
Jest bliżej krwiobiegu
Słów gdy prześwietlać
Je i udręczać
Ona ukleja najbogatsze formy
Ratuje kopciem
Ściany kostnicowe
W zziębłość posągów
Wkłada zapach mysi
Są bo na świecie ludzie tak wymyci
Że gdy przechodzą
Nawet pies nie warknie
Choć ani święci
Ani są też cisi