piątek, 24 listopada 2017

rocznica urodzin Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej

24 listopada 1891 w Krakowie w rodzinnej Kossakówce pojawiła się Maria, przez domowników zwana Lilką. Kobiecość z jednej strony efemeryczna i delikatna, z drugiej zaś nowoczesna i bezkompromisowa w szukaniu miłości. Błyskotliwa, inteligentna, szalenie dowcipna.


Więcej o Marii tutaj:http://bliss.natemat.pl/220103,uwielbiala-zakupy-umierajac-nosila-najlepsze-suknie-o-polakach-pisala-schlopiale-prostaki-tej-kossakowny-nie-znacie


A poniżej mój ukochany wiersz Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej (znam go na pamięć!) z uroczym zakończeniem et je voudrais vomir mon âme dans la cuvette... i ten najbardziej znany.


Chwiejność i zdrada

Jak płaszcz na haku w kajucie huśtanej
chwieje się życie, omdlałe wahadło.
Przewracają się sprzęty, drżą niepewne ściany,
pasażerowie błądzą gromadą pobladłą.

To, co było na lewo, zsuwa się na prawo,Bolesław Leśmian w Zamościu
zimną wodą przez okno oblał mnie ocean,
z kołysanych kieliszków prysło wino krwawe,
a szkody tej ocean nie umie ocenić.
Ziemi! Lądu stałego! Dębów jak ramiona!
Wiernych krajów bez zdrady, bez trzęsienia ziemi
Tu w oknie zamiast nieba fale lśnią wzniesione,
a pokój mój upada i wzlatuje z niemi.

Nie mogę żyć w takiej rozterce,

w takiej niepewności. Owijam się w pled,
morska choroba chwyta mnie za serce,
et je voudrais vomir mon âme dans la cuvette...

Miłość

Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!


Kołatka

1 komentarz:

  1. Kobiecość wcielona. Nerw wrażliwości na wierzchu. Starzenie się pełne godności i niezgody na nie. Elegancja w każdym geście i słowie. Mimo drobnej choroby kręgosłupa kobieta pożądana przez mężczyzn. Żądna miłości. Goniąca za nią. Ale tez świadoma erudytka, mocno osadzona w rzeczywistości. Realnie oceniająca rzeczywistość lat 30 i 40 XX wieku. Żadne lelum polelum w tylko męskich ramionach, śniące i śpiące. To silna polska Safona. Spadkobierczyni rodu Kossaków. Muza wielu. W tym kontrowersyjnego Witkaca.

    OdpowiedzUsuń

na koniec ferii

Kołatka